Tak było i tym razem. Nazajutrz w niedzielę Ulung Team wyraźnie cierpiał. Wściekli też zachowywali się wyraźnie spolegliwie :-)
Z braku wiatru komisja przesunęła start na o godzinę i zdecydowała, że rozegrany zostanie tylko jeden wyścig bo 11.00. Wiatr zmienił kierunek o 180 stopni w porównaniu z dniem poprzednim. Tym razem procedura startowa jest dla wszystkich jasna. Startujemy miodnie, ale Łukaszowi coś nie pasuje i tracimy z każdym metrem. Do końca nie odgadł o co chodziło i przegraliśmy ostatni wyścig. Za to Wściekła płynęła wybornie , Amberek wykazał czujność i kunszt i na ostatniej halsówce wyprzedzili UT i wygrali. Brawo. Kuba armator łódki przekonał się, że sukces zależy głównie od techniki i taktyki pływania, a nie wyłącznie od jakości żagli i trymu łódki. Chłopaki uwierzyli w siebie. Przecież to tegoroczni debiutanci. Dekoracja odbyła się w sali Centrum Kultury i Turystyki Zodiak w Mrągowie. Fajna impreza z profesjonalną oprawą. Konferansjerem był Paweł z klasy Laser Masters, który na co dzień pracuje w TVP. To już ostanie regaty w tym roku w klasie S600. Mam nadzieję, że za rok ponownie tu zawitamy.