Pierwsze pływanie
W pierwszy rejs wybraliśmy się z Magdą. Cudowne popołudnie nad Czosem. Magda stwierdziła, że muszę wykonać sporo pracy by przywrócić łódce blask. Stała przecież ponad dwa lata pod gołym niebem bez palndeki…
W pierwszy rejs wybraliśmy się z Magdą. Cudowne popołudnie nad Czosem. Magda stwierdziła, że muszę wykonać sporo pracy by przywrócić łódce blask. Stała przecież ponad dwa lata pod gołym niebem bez palndeki…
Kupiliśmy łódkę. Poprosiłem Darka, aby pomógł mi ją pierwszy raz otaklować. Po kilku godzinach oględzin i taklowania stwierdziliśmy, że jest to ziółko o korzonkach regatowych. Siadam do internetu, jeszcze tego samego wieczoru wysyłam maila do stowarzyszenia klasy. Na drugi dzień … Czytaj dalej